psychomama
  • O NAS
  • PARENTS FIRST
    • LOVE FIRST
    • ME FIRST
    • CHILD FIRST
    • LOVE MONDAYS
    • MENTOO
  • REKOMENDACJE
  • KSIĄŻKI
  • MATCHA TALKS
  • EXPERT TALKS
  • SKLEP
LOVE FIRSTME FIRSTPARENTS FIRST

1 sposób na to, żeby zmienić nawyk

psychomama_Julia 14 grudnia 2016
napisane przez psychomama_Julia 14 grudnia 2016

Jest wiele rzeczy, które są dla nas dobre, ale mimo to ich nie robimy. Na przykład mycie zębów olejem kokosowym, głosowanie w wyborach, czy mówienie prawdy na swoim profilu Facebookowym, na Tinderze czy Instagramie, że o CV już nie wspomnę.
Podobnie, jak istnieje wiele aktywności, które wiemy, że nam nie służą, ale z różnych powodów – przyjemność, ciekawość, brak czasu – automatyzujemy je i wchodzą nam w krew.
Jemy rzeczy, które nie są dobre dla naszego ciała. Wiemy o tym, czujemy to, ale i tak to robimy. Ja tak mam z czekoladą. To dla mnie jedyny owoc (i warzywo), które jem codziennie.

Sprawdzamy maile partnera, bo nie możemy się oprzeć pokusie, a potem męczymy się, no bo przecież nic nie możemy zrobić z tak zdobytymi informacjami, a one raz włożone do głowy nie mogą już z niej wyparować. Zadziwiające jest, że to nie dotyczy rzeczy naprawdę ważnych, ale z jakichś powodów czujemy, że BYĆ MOŻE to, czego się dowiemy ukradkiem takie właśnie będzie.
Jeździmy wciąż tą samą drogą do pracy mimo świadomości, że to nie jest dobre ani dla naszego mózgu, ani dla rozwoju kreatywności, ani też nie czyni nas to bardziej czujnymi na drodze. Ale te same górki i dołki na drodze dają nam poczucie bezpieczeństwa. Wszyscy lubimy rytmiczne kołowanie.
Oglądamy filmy, seriale, mecze, zamiast tworzyć własne filmy i grać mecze z kolegami (ja oczywiście mam co najmniej 10 powodów, dla których Scandal jest dla mnie użyteczny. Pracowanie do 3-ciej nad ranem, sprawdzając raport na temat przekąsek – to nie jest jeden z nich).
Spędzamy czas na narzekaniu, zamiast czasem odpuścić, pójść dalej i nie psuć sobie, ani innym humoru. Jednak pojawia się myślenie, że odpuścisz raz, odpuścisz dwa, a potem już zostaniesz przegranym na zawsze. Więc nie należy trzymać się każdej krzywdy do końca życia. Naszego życia.
Plotkujemy za plecami przyjaciół wiedząc, że to słabe, ale… nie znajdujemy innego sposobu na ujście naszych emocji. Jednak z jakichś powodów wydaje nam się, że akurat w sprawach przyjaciół, znajomych lub wrogów MUSIMY być wojownikami prawdy.

Szukamy wymówek i powodów, dla których jesteśmy za młodzi, za starzy, za biedni, za wysocy, za brzydcy – tylko, żeby nie robić czegoś, czego chcemy, musimy, powinniśmy. Myślę, że IZMAŁKOWA mogłaby napisać oddzielny raport poświęcony temu, na co Polacy narzekają i co według nich jest z nimi nie tak. Byłaby z tego spora korzyść.
W Internecie spędzamy więcej czasu niż powinniśmy – inni o tym wiedzą, my o tym wiem, ale… i tak tam jesteśmy.
Narzekamy, że czas przelatuje nam przez palce, że sami nie zauważyliśmy, jak minęły 3 godziny na Facebooku, ale i tak czujemy niepokój, kiedy nie ma Wi-Fi.
Momentami kasujemy nawet Facebooka, zwalając na niego całą winę za utracony czas, bo zawsze łatwiej i lepiej jest znaleźć winnego. Jednak szybko zaczynamy tęsknić, nie wytrzymujemy i z powrotem odzyskujemy utęskniony dostęp do całego świata i zbioru naszych lęków.
Fakty są takie, że żyjemy w takim świecie, w którym bez Facebooka jest trudno (nie jest to niemożliwe, ale trudne), więc myślimy, że tylko ekstremalne rozwiązanie pomoże.
Ale rzucanie Facebooka jest gorsze niż rzucanie palenia. Musisz przejść przez koszmar pierwszego okresu i potem najczęściej i tak wracasz do brzydkich nawyków… no chyba, że znalazłeś inny, lepszy sposób, którym to zastąpisz.
Problem z tymi zachowaniami jest taki, że są one nieskuteczne.
Zawsze warto próbować, niemniej sytuacji, w których odcinanie się i ucieczka przynoszą długoterminowe i skuteczne rezultaty, jest bardzo mało. A nawet jeśli, to w tych sytuacjach jest to ZAWSZE obciążone cierpieniem. Czasem fizycznym, a czasami dużo gorszym – psychicznym.
Jak wiemy z licznych książek psychologicznych, każdy z nas jest inny. Więc każdy z nas ma lub powinien mieć strategię, która dla niego jest najlepsza w różnych sytuacjach. Jeżeli będziemy na siłę stosować strategię niekorzystną, to niestety szansa na powodzenie maleje do zera – jeżeli chodzi o zmianę nawyku.

Są ludzie, którzy wchodzą do zimnej wody, zanurzają się od razu. Są tacy, którzy muszą się przyzwyczaić – żadna z tych strategii nie jest ani lepsza, ani gorsza. Najważniejsze jest, żeby była dobra dla osoby, która ją stosuje.
Z tych samych książek psychologicznych wiemy jeszcze jedną rzecz: jesteśmy jednak bardziej do siebie podobni niż różni. Wiem – smutna prawda, bo w trudnych chwilach żywimy się naszą unikalnością, ale… jesteśmy tylko ludźmi. Czyli istotami powtarzalnymi. Co najmniej 90% mechanizmów, które nami kierują, kierują też bilionami ludzi, którzy żyją, żyli lub będą żyć na tej planecie.
Jeden z tych mechanizmów mówi nam, że umysł nie jest terrorystą. Nie możesz po prostu go zmuszać do tego, żeby było tak, jak chcesz. Musisz z nim negocjować.
Ty mi to, ja ci tamto.
Możemy uważać, że to nie jest ok, bo w końcu, kto tu rządzi?!
Prawidłowa odpowiedź brzmi: neuron. Połączenia neuronowe rządzą.
Dlatego praca nad nawykami oznacza zmianę tych połączeń neuronowych na inne. Zrobienie tych nowych dużo silniejszych, niż stare. Wtedy mamy szanse na powodzenie.
Nie jest to jakaś wyjątkowo wyszukana zasada, powiedziałabym nawet, że jest to disco polo psychologii. Każdy student to wie. Znajdziemy to w każdej książce z kategorii „self help”.
Myślę, że nawet profesorowie, którzy kochali mnie na studiach, mogliby powiedzieć, że totalnie „zeszłam na psy”, skoro piszę o tak bazowych rzeczach.
A jednak. Co więcej – wiem, jak wiele mam nadal okropnych nawyków, mimo, że mam wiedzę, jak je zmienić.
Jestem badaczem, więc wiem, że wśród tysiąca ludzi, których badamy co roku, spotykamy rzadko kogoś, kto stosowałby te podstawowe zasady w życiu.
Więc ten tekst jest trochę jak przypomnienie, że samochód jeździ tylko wtedy, kiedy ma i silnik i benzynę. Kiedyś był potrzebny kierowca, ale teraz już nie.
Niestety, ale mózg nadal potrzebuje kierowcy. Potrzebuje swojego wojownika, który jednak będzie bardziej jak Obama niż Trump – będzie bardziej dyskutował i negocjował, niż kazał i wyśmiewał.
Powiedzenie umysłowi, przyzwyczajonemu do jakiejś rzeczy, „bo ja tak powiedziałam” lub co gorsze „rób tak, bo ktoś tam powiedział” niczego nie zmienia.
Prohibicja, jak wiadomo prowadzi tylko do wzmocnionych zachować przeciwnych, do większej agresji i do większego oszukiwania.

Kiedy jadę w „WARSIE” nie mogę się nadziwić naklejkom „ tu się nie pracuje – tu się je! Bardzo dziękuję za tak użyteczną i praktyczną informację – wolałabym raczej wiedzieć, dlaczego ten pociąg ciągle się spóźnia lub dlaczego jedzie dużo wolniej niż Shinkasen w Japonii. Ale nie, muszę się zadowolić informacją, że tu się je. Więc czując się jak na szkolnej stołówce, mam ochotę zachować się tak, jakbym faktycznie w niej była. Czyli otworzyć komputer i powiedzieć „a JA pracuję!”.
Z psychologicznego punktu widzenia to, co zrobił Wars, jest totalnie bezużyteczne.
I nie chodzi mi o zrozumienie sensu, dlaczego PKP to zrobiło, bo to nie moja sprawa. W końcu, kim ja jestem?Tylko klientką, która wraz z milionami innych klientów płaci za usługi tej firmy. psychologicznego punktu widzenia to, co robi PKP, jest totalnie nieskuteczne, a z punktu widzenia rzeczy ważniejszej niż psychologia – czyli rzeczywistości – jest to GŁUPIE.
Po pierwsze smartphone jest komputerem.
Więc czym się różni pisanie na smartfonie od pisania na laptopie?
Dlaczego ktoś, kto bawi się na Facebooku jest bardziej do zaakceptowania od kogoś, kto pisze w Wordzie doktorat lub raport (patrz ja i moje badaczki).
Po drugie to, że PKP ma swoją filozofię, jak powinniśmy funkcjonować jest miłe i szlachetne (tak o nas dba), ale… jaka ich rola w tym?
Jedyny skuteczny sposób, który mnie kiedykolwiek przekonał do tego, żebym się wyłączyła komputer i skupiła na rozmowie z innymi ludźmi (która zresztą w WARSIE też nie jest mile widziana), to brak hasła do Internetu…

Kiedyś byłam w przepięknej miejscowości Cabo Polonia w Urugwaju. Miejscu, gdzie nie ma elektryczności i cała wyspa tonie w ciemności lub w jest skąpana w blasku świec.
Niektórzymają akumulatory i na kilka godzin w nocy włączają światło oraz… Internet.
Moje największe źródło uzależnienia.
I wszystkich tych, którzy chcą na Instagramie umieścić zdjęcie tego, że nie ma światła, Internetu ani Instagrama.
Kiedy przyszłam po raz pierwszy i poprosiłam o hasło została mi podana karteczka z hasłem, które brzmiało następująco:
Połącz się lub popatrz w gwiazdy.
Następnego dnia:
Połącz się lub posłuchaj dźwięku morza.
Nie wymagali. Nie kazali. Dali Ci opcje.
Dali mi taką opcje, przy której mnie zawstydzili.
Opcja, która mi pokazała, że wybierając Internet robię sobie źle.
Ale NIKT MNIE DO NICZEGO NIE ZMUSZAŁ.
Potraktowali mnie jak dorosłą osobę.
Trzeciego dnia przyszłam bez laptopa i telefonu, patrzyłam w gwiazdy, jadłam rybę i słuchałam morza. I siedziałam w pokoju, gdzie były świeczki, bo też dawali Ci wybór: możesz żyć z elektrycznością tradycyjną, jeżeli jesteś przyzwyczajony albo tak, jak wszyscy lokalni ludzie żyją tu na co dzień – tylko przy świecach lub w ciemnościach.

Łagodna ale skuteczna perswazja, żeby nie używać Internetu zainicjowała inne zmiany. Zaczęłam biegać bez muzyki. Jeszcze kilka dni brałam ze sobą iPhone ale … już w połowie używałam tylko Endomondo i wyłączałam iTunes. Spotkałam wielu ludzi, którzy cały czas przyjeżdżali do Cabo Polonii – prawie, że jak do klinki rehabilitacyjne, tyle, że od mediów. Tam możesz wszystko, nie musisz niczego, ale wracasz inny.

Wybór.
Potraktowanie umysłu i drugiej osoby z szacunkiem.
Jako osoby pełnosprawnej umysłowo, która jest w stanie podjąć samodzielną decyzję.
Tak – to Ty jesteś królem, to Ty rządzisz. To Twój mozg i Twój umysł. Ale jest różnica pomiędzy królem, a tyranem.
Król buduje lojalność i dzięki temu może spać spokojnie. Nie musi bać się, że jeżeli coś pójdzie nie tak (początek lunchu) – całość królestwa się zawali (dieta, siłownia i powrót do jedzenia pączków na co dzień). Kiedy masz sprzymierzeńców pojedyncze porażki są jak ukąszenie komara, bo masz coś ważniejszego. Masz tradycję, masz rytuały lub w świecie pojedynczego człowieka – nawyk.
Więc to Twoja decyzja – chcesz być królem czy tyranem?

Powiązane wpisy:

Nie musisz spełniać niczyich oczekiwań Szczęście nie rodzi się w poczekalni To jest OK nie chcieć widzieć innych ludzi Walcz z wątpliwościami – nie ze sobą
brand chatmoney money moneypsychology is my queen
6 komentarzy
0
FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrEmail

6 komentarzy

Sylwia 25 września 2019 - 22:04

No dobrze, tylko jak negocjować z tym umysłem? Poproszę o kolejny wpis i rozwinięcie tematu dalej:)))

Odpowiedź
Julia Izmałkowa 30 września 2019 - 11:20

Negocjuje się tak, jak w życiu – czyli coś musisz mu dać w zamian.
Czyli kiedy atakują Cię złe myśli i to na swój temat, to mówisz mu OK, możesz myśleć o mnie tak źle jak chcesz, ale tylko między 17 a 17:30. Potem koniec, aż do następnego dnia.
Lub jeżeli potwornie chcesz leżeć w łóżku i oglądać Euforie, zamiast iść ćwiczyć jak powinnaś, to umawiasz się: że jeżeli pójdziesz poćwiczyć, to obejrzysz 2 a nawet 3 odcinki Euforii, a w niedzielę po śniadaniu możesz zjeść podwójną porcję lodów.
W każdym razie – nie mówisz swojemu umysłowi: bo tak. Bo wtedy on Ci odpowie: fuck off! Rozmawiasz i ustalasz godne warunki. 🙂

Odpowiedź
Panie Planują Spotkanie 26 grudnia 2016 - 19:16

Julia, zdecydowanie królem!
Dzięki za ten wpis – Twoje metody wydają się dużo rozsądniejsze i takie bardziej „z życia wzięte”, niż te, które zazwyczaj proponują nam książki z rozwoju osobistego 🙂

Odpowiedź
Julia 5 stycznia 2017 - 11:26

Chyba nie mogłam usłyszeć lepszego komplementu – dziękuję! Wiesz we wszystkich książkach rozwojowych piszą to co my już wiemy, co robić, żeby było dobrze. Ja potrzebuję wiedzy jak to zrobić tak, żeby było to możliwe w tym kontekście, w którym żyjemy i funkcjonujemy, dlatego ciągle poszukuję praktycznych rozwiązań! Cieszę się, że mój sposób jest też twoim sposobem 😉

Odpowiedź
Anonim 16 grudnia 2016 - 00:24

Witam, pozdrawiam, i szacunek za dobór badaczek, robią wrażenie ;*

Odpowiedź
Julia 5 stycznia 2017 - 11:18

Dziękuję. Zawsze jestem szczęśliwa, kiedy badaczki są doceniane! Są mega zaangażowane i wykonują niezwykle trudną pracę, wiec ważne jest dla nas wszystkich żeby ci z którymi i dla których pracują również to wiedzieli. Bardzo dziękuję!! PS. koordynacje tez mamy niesamowita 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź

Zapisz moje imię i nazwisko, adres e-mail i witrynę w tej przeglądarce, aby następnym razem skomentować.

psychomama_Julia

Tak bardzo kocham psychologię, że zrobiłam z niej integralną część mojego życia – jestem psychologiem i badaczem. Moją życiową misją jest przekonanie do filozofii #ParentsFirst. Chcę pokazać dzięki naukowym danym, że troska o siebie nie tylko nie jest egoistyczna, ale jest miarą tego, jak bardzo kochasz swoje dzieci. Bo nie ma szczęśliwych dzieci bez szczęśliwych rodziców!

Może Ci się spodobać

13 wskazówek jak rozmawiać z...

25 marca 2022

5 strategii dla rodziców którzy...

8 grudnia 2021

1 najbardziej skutecznie motywujące zdanie...

26 listopada 2021

Dlaczego powinieneś podróżować ze swoim...

10 listopada 2021

PARENTS FIRST. Czy wiesz jak...

26 października 2021
wcześniejszy post
3 truizmy, które nakręcają kulturę narzekania.
następny post
Bajka ma swoją cenę

O NAS

O NAS

#ParentsFirst

Tak bardzo kocham psychologię, że zrobiłam z niej integralną część mojego życia – jestem psychologiem i badaczem. Moją życiową misją jest przekonanie do filozofii #ParentsFirst. Chcę pokazać dzięki naukowym danym, że troska o siebie nie tylko nie jest egoistyczna, ale jest miarą tego, jak bardzo kochasz swoje dzieci. Bo nie ma szczęśliwych dzieci bez szczęśliwych rodziców!

Instagram

Odwiedź nas tu

Facebook Twitter Instagram Pinterest Youtube

Ostatnie posty

  • Czy feminizm zabija ojców?

    28 września 2022
  • 13 wskazówek jak rozmawiać z dziećmi o wojnie.

    25 marca 2022
  • Matcha Talks – książka dla ludzi myślących –  już w sprzedaży.

    16 grudnia 2021

Kategorie

  • BOOKS
  • CHILD FIRST
  • EXPERT TALKS
  • KSIĄŻKI
  • LOVE FIRST
  • LOVE MONDAYS
  • MATCHA TALKS
  • ME FIRST
  • MENTOO
  • PARENTS FIRST
  • PSYCHO LIFE
  • REKOMENDACJE

psychomama_julia

psychomama_julia
#MatchaTalks: DLACZEGO TWOJE DZIECKO NIE CHCE ODŁ #MatchaTalks: DLACZEGO TWOJE DZIECKO NIE CHCE ODŁOŻYĆ TELEFONU?

Dziecko nie będzie zainteresowane odłożeniem kolorowego, grającego telefonu na rzecz książeczki czy kolorowanki, bo to nie jest tak atrakcyjne.

A czasem… dlaczego miałoby chcieć odłożyć telefon skoro widzi Ciebie rodzica z telefonem?

Najbardziej atrakcyjną zabawą dla dziecka zamiast telefonu, będzie zabawa z rodzicem. Więc jeśli chcesz, żeby dziecko zostawiło w końcu ten telefon – zaproponuj dziecku wspólną zabawę.

Jak udaje Wam się namówić dziecko do odłożenia telefonu? Czy proponujecie wspólną zabawę?
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#telefon #zabawa #gra #rodzic #zaangażowanie #wygoda #nuda #corobić #ząbawazdzieckiem #spokój #relaks #odpoczynek
#MatchaTalks: czy czasami myślisz, że mógłbyś #MatchaTalks: czy czasami myślisz, że mógłbyś lub powinieneś być lepszym rodzicem, niż jesteś? 

Jeżeli nie — to super. Twoja unikalność jest bardzo wielka i mega chcę Cię poznać 
Ale jeżeli jesteś jak ja i 99,9% innych rodziców, to raz na jakiś czas, czyli od 1 do 10 razy dziennie masz w głowie myśl, że powinieneś postarać się bardziej.

A czasami, patrząc na swoje cudownie piękne dziecko myślisz sobie: ono zasługuje na lepsze.
Jak ja mogłem wobec kogoś tak niewinnego i bezbronnego tak się zachować? Co ze mnie za człowiek? Co ze mnie za rodzic?

Czy masz czasami ścisk w sercu jak widzisz gdy inne matki genialnie sobie radzą? Wszystko ogarniają i są uśmiechnięte? Że nic ich nie męczy? Nie tracą cierpliwości?
I mało tego – chcą więcej dzieci, a Ty przy jednym ledwo zipiesz (my story)?

No więc olać to!
Olać Instagramowe ideały — nie są reportażem — są pozowaną rzeczywistością. 

Olać ciągłe rady ekspertów — co za dużo to niezdrowo. 
Mniej dążenia do ideału, a więcej radości z bycia ze swoim dzieckiem. 

NAUKA MÓWI, ŻE NIEDOSKONAŁOŚĆ JEST W CENIE, A KATOWANIE SIĘ — NIE JEST. 

Mamy dowody na to, że nieidealny rodzic jest lepszy niż idealny z Instagrama. 

Daj znać co Cię uwiera jak myślisz o tym, że jesteś nieidealnym rodzicem?
Kiedy Ci jest trudno?
Kiedy masz takie myśli?

———————————————————————
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

.
.
#rodzic #rodzice #rodzicielstwo #parentsfirst #dowód #dowodynaukowe #naukowcy #wychowanie #nauka #nauczanie #rozwójdziecka #idealnirodzice #mamaitata #bliskość #rozwojdziecka
#ParentsFirst: 3 RZECZY, DZIĘKI KTÓRYM DZIECKO B #ParentsFirst: 3 RZECZY, DZIĘKI KTÓRYM DZIECKO BĘDZIE LEPIEJ FUNKCJONOWAŁO SPOŁECZNIE

Wychodzi na to, że musimy nauczyć nasze dzieci mnóstwo, mnóstwo różnych umiejętności.

Nauczenie ich tych 3 umiejętności pozwoli im lepiej funkcjonować w społeczeństwie. Być może dzięki temu unikną niej rozczarowań, a więcej prawdziwych i solidnych znajomości i przyjaźni.

Jest też prosty sposób jak je tego nauczyć. Jaki?
#ParentsFirst. 

Ty musisz umieć i korzystać z tych kompetencji, wtedy i Twoje dziecko się nauczy.

Nie nauczyłbyś wiązać swoje dziecko butów, gdybyś sam nie potrafił, prawda? :)

Czy dodalibyście jeszcze jakąś ważną umiejętność?
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Zdecydowanie więcej na temat wsparcia rodziców, poparte badaniami, znajdziecie w książce Parents First - książce, która jest stworzona dla rodziców, którzy chcą czuć, że rodzicielstwo to radość a nie obowiązek.

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#dzieci #granice #pytania #odpowiedzi #nauka #rozwój #samoświadomość #ukształtowanie #wychowanie #rodzicielstwo #przygoda #zadowolenie
#MatchaTalks: kiedyś mi uszy więdły – teraz p #MatchaTalks: kiedyś mi uszy więdły – teraz pęka serce.

Gdy słyszę niektóre rady, to nie mogę uwierzyć co słyszę. Pół biedy rady – często jest to wypowiedziane jako krytyka tego, co my robimy.

Nasi rodzice nie mieli takiego dostępu do wiedzy jak my. Ale też nie mieli dostępu do tylu rad obcych ludzi, co my. 

Więc musimy znaleźć swój balans. Często to oznacza, że przede wszystkim musimy założyć kamizelkę rado i krytykodporną. Mamy wiedzę – powinniśmy się nią posługiwać. 

Jakie Wy słyszeliście średniowieczne poglądy, przy których chcecie: przewrócić oczami lub paść trupem? Lub przy których już Wam się nóż w kieszeni otwiera?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#przekonania #myślenie #średniowiecze #rozpieszczanie #tulenie #noszenie #rady #dobrerady #intencje #poglądy #wiedza #psychologia #zaufanie #obowiązek #ochrona #świadomość
Skomentuj ten post koniecznie

Dziecko nie jest głupie.
Lubi to co najbardziej jest atrakcyjne.
Tak jak dorosły.

Dorosły tez woli wakacje niż odśnieżanie chodnika czy prace społeczne.

Dziecko kocha to co jest bardziej wciągające bez żadnego wysiłku: zmienia się obraz ,kolory, dźwięki itd

Książeczka czy nawet lego są często mało konkurencyjne (tak, wiem - niektóre dzieci kochają - to są rodzice ucałowani przez Boga i z dobra karma ;)

To co jest porównywalnie atrakcyjne lub bardziej to bycia w naturze: obraz się zmienia, są różne kolory, dźwięki, ale tez dziecko może być CZĘŚCIĄ tej rzeczywistości i ja tworzyć- czyli jest przewaga nad telefonem.

Kiedy byłam wśród plemion w Venezueli byłam zadzwonią tym jak mało zainteresowania wzbudził moj iPad: 5 min na robienie zdjec i dalej pobiegli bawić się na linach przy rzece czy rzucając butelka bo nie mieli piłki.

Bardzo wierze w dzika naturę która jest w każdym z nas. U dziecka nie jest nawet tak głęboko. 
Trzeba ja tylko obudzić 

Dajcie znać czy wy i wasze dzieci lubi być w naturze?
Gdzie najbardziej?
——
Więcej wskazówek na radosne rodzicielstwo i mądre wychowanie - w Parents First (której nakład jest na wyczerpaniu i na razie nie będzie dodruku).
—-
#dziecko #wychowanie #natura #las #jungla #rzeka #telefon
#ParentsFirst: Kilka prawd na temat rodzicielstwa. #ParentsFirst: Kilka prawd na temat rodzicielstwa. Śmiesznych, bo do bólu prawdziwych😀🤦🏼‍♀️🤭

Miłego weekendu! Oby Cię nie wykończył!

Przejrzyjcie post, bo rodzic też człowiek i zasługuje na odrobinę śmiechu i zabawy.

Jakie są Wasze "śmieszne" prawdy na temat rodzicielstwa?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Zdecydowanie więcej na temat wsparcia rodziców, poparte badaniami, znajdziecie w książce Parents First - książce, która jest stworzona dla rodziców, którzy chcą czuć, że rodzicielstwo to radość a nie obowiązek.

#ParentsFirst, bo SZCZĘŚLIWY RODZIC = SZCZĘŚLIWE DZIECKO 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#parentsfirst #najpierwRodzice #przekonania #rodzicielstwo #oszalec #szaleni #humor #zart #cytaty #rodzicembyć #rodziceidzieci #rodzicemajawychodne #zabawazdzieckiem #prawdawcytatach #prawdażyciowa #radosc #usmiech #odpoczynek
#MatchaTalks: PO CO STAWIAĆ GRANICE? Granice to #MatchaTalks: PO CO STAWIAĆ GRANICE?

Granice to podstawowa umiejętność dbania o siebie. 
Nie wolno przekraczać granic państwa. Nie wolno przekraczać granic TWOJEGO państwa.

Więc niezależnie od tego, jak to jest trudne i stresujące – ustalamy granice.

Ty decydujesz o swoich granicach. I jeśli Ty nie będziesz ich pilnować

Jeśli chcesz nauczyć tej umiejętności swoje dzieci, najpierw sam musisz się jej nauczyć i nie bać się stawiania granic.

Czy posiadasz już umiejętność stawiania granic?
Czy ktoś zarzucił Ci, że się zmieniłeś lub jesteś agresywny, kiedy asertywnie stawiałem granice?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#granice #asertywność #stanowczość #siła #moc #komunikacja #ochrona #egoizm #szacunek #manipulacja
#MatchaTalks: jak tylko słyszę “muszę” – #MatchaTalks: jak tylko słyszę “muszę” – to od razu nie chcę.

Nie chodzi tu o semantykę, bo prawda jest taka, że używamy tego słowa (najczęściej w stosunku do siebie), ale o pewną postawę. 
Uważamy, że coś nam się należy.
Lub że ktoś jest nam coś winien.

Wybrałam kilka najczęściej spotykanych “muszę”, którym chcę powiedzieć – NIE.
I chcę Was zachęcić do mówienia NIE.
Oraz do tego, żebyście innych zachęcali do nie zmuszania dzieci.

Tak, dziecko musi wziąć lęk i musi iść do szkoły (chociaż z tym to już pewnie nie wszyscy się zgodzą) i jeszcze kilka innych rzeczy musi, ale… właśnie dlatego powinniśmy odpuścić w kwestiach, w których naprawdę nie musi.

Kto spotkał się z jakimi “MUSZĘ” wobec siebie jako dziecko?
Lub oczekiwaniami innych wobec swojego dziecka, że niby ono musi…?
Kto się przeciwstawia? A kto nie wie czy to ok powiedzieć “nie” oprawcy? Bo tym właśnie jest osoba, która zmusza nas do czegoś, czego nie chcemy.

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.
#muszę #nakaz #kara #chcę #powinno #niezgoda #oczekiwania #lęk #szkoła #wyzwania #duma #wstyd #wina #mojedziecko
Chcę zobaczyć więcej Dołącz do plemienia

  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Email
  • Polityka prywatności

ALL RIGHTS RESERVED Copyright © 2021 Julia Izmalkowa


Wróć na górę
psychomama
  • O NAS
  • PARENTS FIRST
    • LOVE FIRST
    • ME FIRST
    • CHILD FIRST
    • LOVE MONDAYS
    • MENTOO
  • REKOMENDACJE
  • KSIĄŻKI
  • MATCHA TALKS
  • EXPERT TALKS
  • SKLEP

CZYTAJ TAKŻEx

Szczęście jest przereklamowane

14 stycznia 2015

Granice – najważniejsza rzecz, której musisz pilnować

27 stycznia 2015

1 sposób na to, żeby prawie od razu poczuć się...

29 października 2013