psychomama
  • O NAS
  • PARENTS FIRST
    • LOVE FIRST
    • ME FIRST
    • CHILD FIRST
    • LOVE MONDAYS
    • MENTOO
  • REKOMENDACJE
  • KSIĄŻKI
  • MATCHA TALKS
  • EXPERT TALKS
  • SKLEP
ME FIRST

Kiedy zostałam zaatakowana z bronią w ręku – nauczyłam się kilku rzeczy

psychomama_Julia 1 lutego 2016
napisane przez psychomama_Julia 1 lutego 2016

14:30, Salwador, Brazylia. Pierwszy mój dzień w Bahia – pięknej, czarnej części Brazylii. Czarnoskóre kobiety udają tutaj naturalność, ubierając dawne stroje afrykańskie, a turyści udają, że im wierzą. Niewinne zakłamanie nie zaszkodziło jeszcze żadnym relacjom. W ten oto sposób wszyscy są uśmiechnięci i zrelaksowani – miła odmiana po głośnym i zatłoczonym Sao Paolo.

Idealny słoneczny dzień na rajskiej plaży. Jedyny mój smutek i wątpliwość dotyczy odpowiedniej godziny na spacer, bo nie wiem, czy nawet filtr 50-tka da sobie radę z tym żarem i zaraz sama nie zamienię się w białowłosą Murzynkę.

Jednak radość życia bierze górę nad rozsądkiem i nie tylko wychodzę, ale robię coś, czego zazwyczaj nie robię – czyli zostawiam mój gigantyczny, najnowszy aparat Olimpus’a w hotelu i udaję się na spacer tylko z najnowszym Iphone’m. Na wszelki wypadek pakuję książkę, trochę pieniędzy i kartę kredytową do torebki. I tak przepełniona poczuciem wdzięczności, że moje życie jest piękne, zaczynam podziwiać prawie dziewiczą plażę.

W tym niezmąconym poczuciu szczęśliwości dotarłam do części, gdzie było już sporo ludzi i zastanawiając się, czy nie warto zawrócić, zauważyłam, że zbliża się do mnie chłopak. Idzie spokojnym krokiem – myślałam, że chce się przywitać. W mgnieniu oka okazało się, że jednak nie. On po prostu chce mojego Iphone’a. Kiedy zauważyłam jego zimne, bezwzględne oczy i śliską rękę na mojej ręce, zorientowałam się, że to nie żarty.

Dalej wydarzył się dramat w 8 aktach:

  1. Bierny, cichy opór

Trzymam mocno telefon i daję mu do zrozumienia, że łatwo go nie oddam. Kiedyś w McDonaldzie (to było dawno temu, naprawdę już tam nie jem), na Marszałkowskiej, przyłapałam dzieciaka, który wyciągnął mi z torebki portfel. Złapany za rękę (dosłownie w tym przypadku) natychmiast wyrwał się i uciekł. Miałam nadzieję, że teraz też tak będzie. Jednak ostra szarpanina i duszenie mnie dały mi do zrozumienia, że tak nie będzie.

  1. Aktywny opór

Zaczęłam bić go jedną ręką, drugą ściskając ze wszystkich sił Iphone’a i torebkę. Mój opór był na tyle silny, że od niechcenia podszedł drugi mężczyzna i chwycił mnie za atakującą rękę tak, by ułatwić sprawę koledze. Wtedy zaczęłam kopać na tyle mocno, na ile to jest możliwe, będąc na piasku w havaianasach.

  1. Aktywny opór z krzykiem

Kiedy powalili mnie na ziemię, zrozumiałam, że kopanie nie wystarczy, bo oni się nie poddadzą. Ja też nie zamierzałam. Im bardziej ściskałam w ręku telefon, tym bardziej mnie kopali i próbowali mi go wyrwać. Więc zaczęłam krzyczeć. Krzyczałam tak głośno, że nawet nie byłam świadoma, że jestem zdolna do takich dźwięków. Wydawało mi się, że w Warszawie powinni mnie usłyszeć. Nie wiem, czy mój krzyk dotarł do Polski, ale ewidentnie nikt mnie nie słyszał na tej salwadorskiej plaży. Nikt nie ruszył się z leżaków.

  1. Pięciu na jedną

Mój krzyk przyciągnął kolejnych trzech mężczyzn. Jeden z nich dusił mnie, żebym straciła siły, jednocześnie szarpiąc moje naszyjniki. Jeden nosiłam od 7 lat – od czasu mojej pierwszej podróży, drugi od 3. I chyba chciały pozostać na swoim miejscu, bo czułam jak kilka razy wżynali mi się w skórę, kiedy próbowali je zerwać.

Pięciu mężczyzn biło mnie, szarpało, kopało, dusiło, wykręcało ręce. Już nie mogłam kopać, bo mi trzymali nogi. Już nie mogłam bić, bo musiałam ochraniać twarz.

Został mi szaleńczy, desperacki krzyk oraz gryzienie. Gryzłam mocno i gdzie popadło. Ale przede wszystkim w olbrzymią dłoń duszącego mnie mężczyzny, która wżynała we mnie swoje pazury w nadziei, że puszczę telefon. Jego ręce miały dużo więcej emocji niż oczy, a twarz była niema i bezgłośna, tak jakby kroił ziemniaki, albo zmywał naczynia. W pewnym momencie uderzył mnie w czoło moją własną ręką. Pyk. Trzasnęło. Rozwalili mi czoło. Jak się później okazało, nie czoło, tylko szybkę w telefonie. Jestem jednak mocniejsza od szafirowego szkła. A wszyscy mówią, że taka ze mnie delikatność.

  1. Rozproszona odpowiedzialność

W pewnym momencie coś mi zaświeciło przed oczami. Czasem bywam melodramatyczna, więc pomyślałam, że to udar słoneczny połączony ze stresem lub światło w tunelu, które widzi się przed śmiercią. Jak okazało się później, była to broń. Jeden z powodów, dla których takie “tłumy” ruszyły z pomocą.

 Sytuacja wyglądała o tyle dramatycznie, że pomimo mojej doskonałej kondycji po treningach Sidorenko i niezwykłej siły walki, natura zrobiła swoje, bo byłam na skraju wyczerpania.

Mój profesor Stanisław Mika byłby ze mnie dumny. Pamiętam, jak dokładnie nam tłumaczył na zajęciach z psychologii społecznej, dlaczego wbrew temu, co podpowiada zdrowy rozsądek, to właśnie w tłumie najtrudniej uzyskać pomoc. Każdy myśli, że ktoś inny Ci pomoże. Nikt nie chce się narażać, myśląc, że jest tylu innych, którzy mogą Ci pomóc. Zjawisko to w psychologii nazywa się rozproszoną odpowiedzialnością i jedynym sposobem na nią jest nie pozwolić się jej rozproszyć, lub przywołać ją do porządku, czyli do konkretów. Więc konkretnie wezwałam kogoś do pomocy. „Pan w czerwonej koszulce, pomocy! Help! Ayuda me! Pan w żółtych szortach – pomocy!!!”. Niestety znajomość psychologii jest bardzo praktyczna pod warunkiem znajomości języków obcych. Brazylijczycy tak, jak Włosi mówią tylko w swoim języku.

Znam cztery obce języki, ale portugalski nie jest jednym z nich. Oczywiście mogę tak mówić na usprawiedliwienie tej sytuacji, ale jak powiedział mój przyjaciel: Proszę Cię! Jaki portugalski! Pięciu kolesi bije dziewczynę, to chyba jest bardziej niż oczywiste, co się dzieje i co krzyczysz! Przecież nie zamawiasz caipiri bez cukru (zazwyczaj zamawiam rzeczywiście bez cukru – ale faktycznie trudno sobie wyobrazić, żebym akurat teraz myślała o alkoholizowaniu się). Więc wyczerpałam swoje możliwości. To była decyzja tych kilkudziesięciu osób, żeby pozostać biernym widzem.

6 . Ostatni etap walki

Wiedziałam, że zostały mi sekundy. Wiedziałam też, że już nikt nie przyjdzie. Tutaj miało miejsce takie zjawisko, jakie obserwuje się w terapii. Niektórzy uważają, że kiedy idziesz do terapeuty, ma być Ci lepiej. Nic bardziej mylnego. Oczywiście w konsekwencji masz poczuć się lepiej (nie płacisz za to, żeby Cię kopano bardziej niż Twoje własne życie to robi), ale tak naprawdę ma być na początku źle, żeby sięgnąć dna. Potem pozostaje tylko jedno. Decyzja:zostać , czy podnieść się? Jeżeli masz w sobie siłę… walki – podnosisz się i idziesz w stronę światła. I tak zaczyna się proces zmian.

Moje sięgnięcie dna, które było efektem całkowitej utraty nadziei, spowodowało, że coraz bardziej przyciskałam torebkę i zaczęłam gryźć bezwzględnie, z całej siły. Odpuściłam dopiero wtedy, kiedy poczułam krew. Nie wiem czy ja odpuściłam czy oni. Ten, którego ugryzłam, wrzasnął. Ale puścili mnie. Zostawili mnie z moim telefonem, torebką i przerażeniem. Spokojnym krokiem poszli w swoją stronę. Nadal nikt się nie ruszył.

  1. Podnoszenie się po boju

Leżałam na piasku i płakałam. Właściwie nie można nazwać tego płaczem, tak jak nie kontrolowałam trzęsienia kolan, rąk i całej mnie, tak nie kontrolowałam tego, co się dzieje z moimi oczami. W pewnym momencie zobaczyłam, że zbliża się do mnie mężczyzna z rozbitą butelką. W pierwszym momencie skuliłam się jeszcze bardziej, zwinęłam jak ślimak na piasku. Patrzyłam spode łba na wyciągniętą do mnie rękę, bez butelki i wiedziałam, że muszę podjąć decyzję:

chce mnie dobić, czy pomóc? Nie wiem, czy to brak sił, czy po prostu szósty zmysł, ale uznałam go za przyjaciela. Podniósł mnie i mocno przycisnął. Następnie, podeszła do mnie dziewczyna i zaczęła wycierać łzy. Mężczyzna, nadal mnie ściskając, odprowadził trochę dalej i posadził na kamieniu, wokół którego zebrała się cała jego rodzina. Bardzo duża kobieta wycierała moje okulary i całowała w plecy, gdzie następnego dnia pojawiły się siniaki. Ktoś podał mi wodę, ale ktoś inny na niego nakrzyczał i natychmiast zamienił wodę na Coca Colę.

„Na początku myśleliśmy, że to taka kłótnia kochanków. Brazylijczycy tak mają– chłopcy często się biją o taką Shakirę . Kiedy było ich już pięciu, wiedzieliśmy, że to nie kłótnia zazdrosnych kochanków, ale wtedy też zobaczyliśmy broń. Cały czas nie mogliśmy zrozumieć, czemu Ty nadal walczysz? Co się tam naprawdę dzieje? Jedna i pięciu chłopa! Czy Ty masz dużo braci, czy karate ćwiczysz?”. Chyba to mi powiedzieli, przynajmniej tak zrozumiałam z mieszanki portugalskiego, hiszpańskiego, angielskiego i z pomocą Google Translator’a.

  1. Policja

Po trzech telefonach nadal ich nie było. Brazylijczycy zaczęli się kłócić między sobą, czy lepiej iść, czy poczekać. Wygrała opcja iść. Julia wzięła mnie pod rękę, nieustająco powtarzając, że teraz jesteśmy przyjaciółmi. Julia polska – Julia brazil – friends. „Do you want to live with me?”. I mimo, że byłam oczarowana ilością troski, to nie skorzystałam z propozycji.

Julia i jej dwóch kuzynów, mocno gestykulując, wytłumaczyli policjantce ze znużoną miną, co się stało. Równie znużonym gestem pokazała mi, gdzie mam iść. I zaprowadziła do bardzo bezpłciowego pokoju, gdzie siedziało dwóch policjantów o tym samym wyrazie twarzy. Zdecydowanie czułam się, jak w książce Kafki. Jeden z nich próbował posegregować wszystkie dokumenty, które leżały na biurku, a drugi usiłował zapisywać wszystko, co wypłakiwała stara Murzynka.

Mną zajął się drugi policjant.

– Z Polski

– Sama? Ale jak to sama?

– Mąż jest? Nie ma? To pójdziemy na caipirinhe wieczorem?

– Ale ja mam chłopaka

– Chłopak to nie mąż. W jakim jesteś hotelu, przyjadę po ciebie.

Zapomniałam, że w Ameryce Łacińskiej zawsze trzeba mówić, że ma się męża.

– A co Ci zabrali? Dwa łańcuszki? To nic. Fajnie, że Cię nie zabili, więcej by było z tym problemu, bo Ty jednak cudzoziemka jesteś.

Wszedł kolejny policjant. Ten od przesłuchania pokazał na moją rękę mówiąc:

– Sama, bez męża

– To co, caipirinhe?

Nadal trzęsły mi się kolana, nadal bałam się, więc nie wiedziałam, co mam robić. Czy jeśli się nie zgodzę, to oni też mogą mnie zaatakować? Mam podawać adres hotelu, czy milczeć? Oczy zdecydowały za mnie i zaczęłam chlipać.

– No mówiłem, że trzeba iść na caipirinhe. Zobacz, czy rozpoznajesz? 10 minut temu takich dwóch złapaliśmy.

– Nie, to nie ci.

– A może ci?

– Też nie

– Może Ty nie rozpoznajesz, bo mało macie Czarnych w Polsce i wydają się tacy sami?

– Umiem rozróżnić Czarnego od Białego. Tamci byli biali. Więc to naprawdę nie są ci.

– Szkoda, no ale pewnie ich już nie złapiemy.

W pewnym momencie zorientowałam się, że jak nie pójdę na caipirinhe, to nie ma co tu dalej siedzieć. Kobieta wyprowadziła mnie na korytarz, gdzie było kilka uzbrojonych policjantów. Tym razem rzeczowo wytłumaczyła im, co się stało, pokazując moje ślady na szyi i rękach, głaszcząc mnie przy tym po trzęsących się kolanach. Poczułam, że tym razem mi pomogą.

-Ukradli Ci w końcu tego Iphone’a? No to może zrobimy sobie zdjęcie, skoro jednak masz ten telefon?

Robimy zdjęcie.

– A gdzie Twój mąż?

– Ona nie ma męża, tylko chłopaka

– A w jakim jesteś hotelu?

Milczę. Nie wiem, mówić, czy nie?

– Jak ich złapiemy, to muszę Cię odnaleźć

Podaję numer hotelu i numer telefonu.

– Jak ich jednak nie złapiemy, to może chociaż skoczymy na caipirinhe?

 Moje chlipanie zaczyna być coraz głośniejsze. Kobieta o żelaznej twarzy mnie przytuliła i zaprowadziła do swojego samochodu.

– Odwiozę Cię, żeby już nic się nie stało po drodze. A z nim możesz pójść na caipirinhe, to porządny chłopak, nie ma żony, tylko dziewczynę

Nikogo nie złapali, bo pewnie by mi powiedzieli. Tego porządnego chłopaka, który przez trzy dni wysyłał mi mnóstwo smsów, zablokowałam na Whatsappie po pięciu dniach, kiedy straciłam nadzieję, że znajdą napastników.

Nie wszystko, co nam się złego przytrafia, czyni nas silniejszymi, lub ma jakiś głębszy sens. Ale to miało. Napiszę o tym za tydzień.

Powiązane wpisy:

Nawet jeśli jestem księżniczką, to nie potrzebuję ratunku! Warszawa #DlaczegoNieJesteś Jeżeli chcesz, żeby w podróży było jak w domu – zostań w domu Gender to nie tylko jest kobieta i mężczyzna!
humans are strangepsychology is my queen
8 komentarzy
0
FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrEmail

8 komentarzy

Agnieszka Juszkis 30 listopada 2015 - 11:13

Julia!!! Jesteś Kapitanem Dzielniakiem jak mówi moja Nadina. Nie dałaś się i to ważne. Nic poważnego Ci się nie stało i to NAJWAŻNIEJSZE!!!!!! Bardzo się zmartwiłam o Ciebie i nie wychodzi mi to „z głowy”… Dbaj o siebie!

Odpowiedź
Julia 30 listopada 2015 - 13:59

Kochana! Dziękuję! Dbam o siebie i z nowym doświadczeniem idę znów przed siebie:)

Odpowiedź
Katia 26 listopada 2015 - 21:54

Współczuje Ci Bardzo, ale i podziwiam! Jestes niesamowicie dzielna ze nie dałaś sie wciągnąć w reguły gry podyktowane przez napastników i bronilas sie do skutku, choć…nie ma co, zaryzykowałas…
Czemu właściwie pokój policjantów był 'bezplciowy’, z dialogu wynika ze siedziało tam co najmniej dwóch samców alfa😁

Odpowiedź
Julia 30 listopada 2015 - 13:58

Dziękuję! Całe wsparcie, jakie dostałam od Was bardzo mi pomogło. Lekcja wyciągnięta:)

Odpowiedź
jacek 26 listopada 2015 - 09:16

Julia,
mam tylko dwa metaforyczne słowa , oprócz naturalnych uczuć ematii w wyczuciu tego,
co Cię dramatycznie dotknęło w Innym świecie kulturowym i obyczajowym.
To, co czytam o plaży w Bahia i o Twej samotności w tłumie jest dla mnie ” Smutkiem Paryża”
I tyle.
Bądź Julia racjonalna, nie analizuj za wiele tego dramatu samotnej walki, zapomnij!!
Traumy nie należy w sobie zbytnio hodować!!
To „gmeranie” niekiedy otwiera podświadome uczucia destrukcji człowieczej godności.
Krok ku reaktywnej depresji.
A nad wszystko bądź Julia dumna ze swej dzielnośći!!!
Mało kogo na to stać, by w zagrożeniu walczyć o życie . !!!
To Twoja cenna wartość dotąd ukryta, a teraz odsłoniłaś ją przed sobą samą.
Dzięki ćwiczeniom i treningowi kixboxingowemu uratowałaś siebie w Brazylii na plaży w Bahia.
Dostałaś Julia najlepszą nagrodę za swoją determiancję w treningach z Sawczenko na ringu !!
Ciepłe uściski i słowa otuchy fruną
Jacek

Odpowiedź
Julia 28 listopada 2015 - 09:57

Dziękuję Jacku na wsparcie i ciepłe słowa. Dla mnie to nie jest jednak „gmeranie”, które prowadzi do destrukcji emocjonalnej. W życiu nic nie dzieje się przypadkowo. Każde doświadczenie, lekcja, sytuacja wnosi coś nowego w nasze życie. Dowiedziałam się czegoś nowego o sobie. Odcinanie się od tej sytuacji uczyni ją tylko tragedią.

Odpowiedź
jacek 29 listopada 2015 - 00:18

JULIA,
Twa komentarzowa ad vocem odpowiedź ma coś w sobie dla mnie
z „ezopowego” języka. 🙂 Czekam więc na Twoją II część konstatacji
po tej brutalnej Story.
I podaną wykładnię tego, czego po tym dramacie dowiedziałaś się
więcej o samej sobie. Opisu tego, co dziś wzmacnia Ciebie 🙂
ps. Ciut inaczej Julia zrozumiałaś me intencje o „gmeraniu”
w duszy swej po traumie.
Ale ta materia jak sama dobrze Julia wiesz, jest zawsze b indywidualna
i bardzo subtelna w psychologicznych niuansach.
Pozdrawiam, odpoczywaj w słońcu :-))
jacek
Jacek

Odpowiedź
Julia 29 listopada 2015 - 06:48

Jacku, już niebawem ukaże się druga część i wszystko stanie się jasne:)

Odpowiedź

Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź

Zapisz moje imię i nazwisko, adres e-mail i witrynę w tej przeglądarce, aby następnym razem skomentować.

psychomama_Julia

Tak bardzo kocham psychologię, że zrobiłam z niej integralną część mojego życia – jestem psychologiem i badaczem. Moją życiową misją jest przekonanie do filozofii #ParentsFirst. Chcę pokazać dzięki naukowym danym, że troska o siebie nie tylko nie jest egoistyczna, ale jest miarą tego, jak bardzo kochasz swoje dzieci. Bo nie ma szczęśliwych dzieci bez szczęśliwych rodziców!

Może Ci się spodobać

5 strategii dla rodziców którzy...

8 grudnia 2021

1 najbardziej skutecznie motywujące zdanie...

26 listopada 2021

Moje (niedoszłe) samobójstwo, czyli moja...

8 września 2021

Psychologiczny odpowiednik karmienia piersią

10 marca 2021

Najlepsze prezenty, czyli subiektywny prezentownik...

15 grudnia 2020
wcześniejszy post
Zdesperowana kobieta
następny post
Nie ma demokracji w naszych oceniach

O NAS

O NAS

#ParentsFirst

Tak bardzo kocham psychologię, że zrobiłam z niej integralną część mojego życia – jestem psychologiem i badaczem. Moją życiową misją jest przekonanie do filozofii #ParentsFirst. Chcę pokazać dzięki naukowym danym, że troska o siebie nie tylko nie jest egoistyczna, ale jest miarą tego, jak bardzo kochasz swoje dzieci. Bo nie ma szczęśliwych dzieci bez szczęśliwych rodziców!

Instagram

Odwiedź nas tu

Facebook Twitter Instagram Pinterest Youtube

Ostatnie posty

  • Czy feminizm zabija ojców?

    28 września 2022
  • 13 wskazówek jak rozmawiać z dziećmi o wojnie.

    25 marca 2022
  • Matcha Talks – książka dla ludzi myślących –  już w sprzedaży.

    16 grudnia 2021

Kategorie

  • BOOKS
  • CHILD FIRST
  • EXPERT TALKS
  • KSIĄŻKI
  • LOVE FIRST
  • LOVE MONDAYS
  • MATCHA TALKS
  • ME FIRST
  • MENTOO
  • PARENTS FIRST
  • PSYCHO LIFE
  • REKOMENDACJE

psychomama_julia

psychomama_julia
#MatchaTalks: DLACZEGO TWOJE DZIECKO NIE CHCE ODŁ #MatchaTalks: DLACZEGO TWOJE DZIECKO NIE CHCE ODŁOŻYĆ TELEFONU?

Dziecko nie będzie zainteresowane odłożeniem kolorowego, grającego telefonu na rzecz książeczki czy kolorowanki, bo to nie jest tak atrakcyjne.

A czasem… dlaczego miałoby chcieć odłożyć telefon skoro widzi Ciebie rodzica z telefonem?

Najbardziej atrakcyjną zabawą dla dziecka zamiast telefonu, będzie zabawa z rodzicem. Więc jeśli chcesz, żeby dziecko zostawiło w końcu ten telefon – zaproponuj dziecku wspólną zabawę.

Jak udaje Wam się namówić dziecko do odłożenia telefonu? Czy proponujecie wspólną zabawę?
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#telefon #zabawa #gra #rodzic #zaangażowanie #wygoda #nuda #corobić #ząbawazdzieckiem #spokój #relaks #odpoczynek
#MatchaTalks: czy czasami myślisz, że mógłbyś #MatchaTalks: czy czasami myślisz, że mógłbyś lub powinieneś być lepszym rodzicem, niż jesteś? 

Jeżeli nie — to super. Twoja unikalność jest bardzo wielka i mega chcę Cię poznać 
Ale jeżeli jesteś jak ja i 99,9% innych rodziców, to raz na jakiś czas, czyli od 1 do 10 razy dziennie masz w głowie myśl, że powinieneś postarać się bardziej.

A czasami, patrząc na swoje cudownie piękne dziecko myślisz sobie: ono zasługuje na lepsze.
Jak ja mogłem wobec kogoś tak niewinnego i bezbronnego tak się zachować? Co ze mnie za człowiek? Co ze mnie za rodzic?

Czy masz czasami ścisk w sercu jak widzisz gdy inne matki genialnie sobie radzą? Wszystko ogarniają i są uśmiechnięte? Że nic ich nie męczy? Nie tracą cierpliwości?
I mało tego – chcą więcej dzieci, a Ty przy jednym ledwo zipiesz (my story)?

No więc olać to!
Olać Instagramowe ideały — nie są reportażem — są pozowaną rzeczywistością. 

Olać ciągłe rady ekspertów — co za dużo to niezdrowo. 
Mniej dążenia do ideału, a więcej radości z bycia ze swoim dzieckiem. 

NAUKA MÓWI, ŻE NIEDOSKONAŁOŚĆ JEST W CENIE, A KATOWANIE SIĘ — NIE JEST. 

Mamy dowody na to, że nieidealny rodzic jest lepszy niż idealny z Instagrama. 

Daj znać co Cię uwiera jak myślisz o tym, że jesteś nieidealnym rodzicem?
Kiedy Ci jest trudno?
Kiedy masz takie myśli?

———————————————————————
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

.
.
#rodzic #rodzice #rodzicielstwo #parentsfirst #dowód #dowodynaukowe #naukowcy #wychowanie #nauka #nauczanie #rozwójdziecka #idealnirodzice #mamaitata #bliskość #rozwojdziecka
#ParentsFirst: 3 RZECZY, DZIĘKI KTÓRYM DZIECKO B #ParentsFirst: 3 RZECZY, DZIĘKI KTÓRYM DZIECKO BĘDZIE LEPIEJ FUNKCJONOWAŁO SPOŁECZNIE

Wychodzi na to, że musimy nauczyć nasze dzieci mnóstwo, mnóstwo różnych umiejętności.

Nauczenie ich tych 3 umiejętności pozwoli im lepiej funkcjonować w społeczeństwie. Być może dzięki temu unikną niej rozczarowań, a więcej prawdziwych i solidnych znajomości i przyjaźni.

Jest też prosty sposób jak je tego nauczyć. Jaki?
#ParentsFirst. 

Ty musisz umieć i korzystać z tych kompetencji, wtedy i Twoje dziecko się nauczy.

Nie nauczyłbyś wiązać swoje dziecko butów, gdybyś sam nie potrafił, prawda? :)

Czy dodalibyście jeszcze jakąś ważną umiejętność?
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Zdecydowanie więcej na temat wsparcia rodziców, poparte badaniami, znajdziecie w książce Parents First - książce, która jest stworzona dla rodziców, którzy chcą czuć, że rodzicielstwo to radość a nie obowiązek.

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#dzieci #granice #pytania #odpowiedzi #nauka #rozwój #samoświadomość #ukształtowanie #wychowanie #rodzicielstwo #przygoda #zadowolenie
#MatchaTalks: kiedyś mi uszy więdły – teraz p #MatchaTalks: kiedyś mi uszy więdły – teraz pęka serce.

Gdy słyszę niektóre rady, to nie mogę uwierzyć co słyszę. Pół biedy rady – często jest to wypowiedziane jako krytyka tego, co my robimy.

Nasi rodzice nie mieli takiego dostępu do wiedzy jak my. Ale też nie mieli dostępu do tylu rad obcych ludzi, co my. 

Więc musimy znaleźć swój balans. Często to oznacza, że przede wszystkim musimy założyć kamizelkę rado i krytykodporną. Mamy wiedzę – powinniśmy się nią posługiwać. 

Jakie Wy słyszeliście średniowieczne poglądy, przy których chcecie: przewrócić oczami lub paść trupem? Lub przy których już Wam się nóż w kieszeni otwiera?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#przekonania #myślenie #średniowiecze #rozpieszczanie #tulenie #noszenie #rady #dobrerady #intencje #poglądy #wiedza #psychologia #zaufanie #obowiązek #ochrona #świadomość
Skomentuj ten post koniecznie

Dziecko nie jest głupie.
Lubi to co najbardziej jest atrakcyjne.
Tak jak dorosły.

Dorosły tez woli wakacje niż odśnieżanie chodnika czy prace społeczne.

Dziecko kocha to co jest bardziej wciągające bez żadnego wysiłku: zmienia się obraz ,kolory, dźwięki itd

Książeczka czy nawet lego są często mało konkurencyjne (tak, wiem - niektóre dzieci kochają - to są rodzice ucałowani przez Boga i z dobra karma ;)

To co jest porównywalnie atrakcyjne lub bardziej to bycia w naturze: obraz się zmienia, są różne kolory, dźwięki, ale tez dziecko może być CZĘŚCIĄ tej rzeczywistości i ja tworzyć- czyli jest przewaga nad telefonem.

Kiedy byłam wśród plemion w Venezueli byłam zadzwonią tym jak mało zainteresowania wzbudził moj iPad: 5 min na robienie zdjec i dalej pobiegli bawić się na linach przy rzece czy rzucając butelka bo nie mieli piłki.

Bardzo wierze w dzika naturę która jest w każdym z nas. U dziecka nie jest nawet tak głęboko. 
Trzeba ja tylko obudzić 

Dajcie znać czy wy i wasze dzieci lubi być w naturze?
Gdzie najbardziej?
——
Więcej wskazówek na radosne rodzicielstwo i mądre wychowanie - w Parents First (której nakład jest na wyczerpaniu i na razie nie będzie dodruku).
—-
#dziecko #wychowanie #natura #las #jungla #rzeka #telefon
#ParentsFirst: Kilka prawd na temat rodzicielstwa. #ParentsFirst: Kilka prawd na temat rodzicielstwa. Śmiesznych, bo do bólu prawdziwych😀🤦🏼‍♀️🤭

Miłego weekendu! Oby Cię nie wykończył!

Przejrzyjcie post, bo rodzic też człowiek i zasługuje na odrobinę śmiechu i zabawy.

Jakie są Wasze "śmieszne" prawdy na temat rodzicielstwa?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Zdecydowanie więcej na temat wsparcia rodziców, poparte badaniami, znajdziecie w książce Parents First - książce, która jest stworzona dla rodziców, którzy chcą czuć, że rodzicielstwo to radość a nie obowiązek.

#ParentsFirst, bo SZCZĘŚLIWY RODZIC = SZCZĘŚLIWE DZIECKO 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️

Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#parentsfirst #najpierwRodzice #przekonania #rodzicielstwo #oszalec #szaleni #humor #zart #cytaty #rodzicembyć #rodziceidzieci #rodzicemajawychodne #zabawazdzieckiem #prawdawcytatach #prawdażyciowa #radosc #usmiech #odpoczynek
#MatchaTalks: PO CO STAWIAĆ GRANICE? Granice to #MatchaTalks: PO CO STAWIAĆ GRANICE?

Granice to podstawowa umiejętność dbania o siebie. 
Nie wolno przekraczać granic państwa. Nie wolno przekraczać granic TWOJEGO państwa.

Więc niezależnie od tego, jak to jest trudne i stresujące – ustalamy granice.

Ty decydujesz o swoich granicach. I jeśli Ty nie będziesz ich pilnować

Jeśli chcesz nauczyć tej umiejętności swoje dzieci, najpierw sam musisz się jej nauczyć i nie bać się stawiania granic.

Czy posiadasz już umiejętność stawiania granic?
Czy ktoś zarzucił Ci, że się zmieniłeś lub jesteś agresywny, kiedy asertywnie stawiałem granice?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.

#granice #asertywność #stanowczość #siła #moc #komunikacja #ochrona #egoizm #szacunek #manipulacja
#MatchaTalks: jak tylko słyszę “muszę” – #MatchaTalks: jak tylko słyszę “muszę” – to od razu nie chcę.

Nie chodzi tu o semantykę, bo prawda jest taka, że używamy tego słowa (najczęściej w stosunku do siebie), ale o pewną postawę. 
Uważamy, że coś nam się należy.
Lub że ktoś jest nam coś winien.

Wybrałam kilka najczęściej spotykanych “muszę”, którym chcę powiedzieć – NIE.
I chcę Was zachęcić do mówienia NIE.
Oraz do tego, żebyście innych zachęcali do nie zmuszania dzieci.

Tak, dziecko musi wziąć lęk i musi iść do szkoły (chociaż z tym to już pewnie nie wszyscy się zgodzą) i jeszcze kilka innych rzeczy musi, ale… właśnie dlatego powinniśmy odpuścić w kwestiach, w których naprawdę nie musi.

Kto spotkał się z jakimi “MUSZĘ” wobec siebie jako dziecko?
Lub oczekiwaniami innych wobec swojego dziecka, że niby ono musi…?
Kto się przeciwstawia? A kto nie wie czy to ok powiedzieć “nie” oprawcy? Bo tym właśnie jest osoba, która zmusza nas do czegoś, czego nie chcemy.

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Matcha Talks 2 to album-książka, który tłumaczy psychologię współczesnego świata i relacji, pozwala zrozumieć, że świat nie jest czarno-biały i pozwala zobaczyć go we wszystkich kolorach. Skłania do refleksji, przemyśleń i zmian, uczy krytycznego myślenia oraz sztuki dyskutowania. 

Ponad 150 zjawiskowych ilustracji wykonanych przez Fergusa O’Hare – światowej klasy designera i dyrektora kreatywnego.
Z najpiękniejszą okładką, wydana na pięknym, błyszczącym papierze, liczy ponad 400 stron oraz 33 psychologiczno-egzystencjalne opowieści połączone wspólnym mianownikiem – jak żyć w świecie, w którym wydaje się nam, że wszyscy oprócz nas totalnie stracili rozum. 

Dostępna w ⚡️sklep.psychomama.pl⚡️
Więcej praktycznej wiedzy na temat psychologii rodzicielstwa oraz prawdziwej równości:
.
.
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
Obserwuj ➡️➡️➡️➡️ @psychomama_julia 
.
.
#muszę #nakaz #kara #chcę #powinno #niezgoda #oczekiwania #lęk #szkoła #wyzwania #duma #wstyd #wina #mojedziecko
Chcę zobaczyć więcej Dołącz do plemienia

  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Email
  • Polityka prywatności

ALL RIGHTS RESERVED Copyright © 2021 Julia Izmalkowa


Wróć na górę
psychomama
  • O NAS
  • PARENTS FIRST
    • LOVE FIRST
    • ME FIRST
    • CHILD FIRST
    • LOVE MONDAYS
    • MENTOO
  • REKOMENDACJE
  • KSIĄŻKI
  • MATCHA TALKS
  • EXPERT TALKS
  • SKLEP

CZYTAJ TAKŻEx

Jeżeli chcesz, żeby w podróży było jak w domu –...

25 czerwca 2015

Czy matka słyszy płacz niemowlaka bardziej?

10 czerwca 2020

Święta to nie przygotowanie do wojny – 7 zasad udanych...

24 grudnia 2015